Antygona
-
Skąd ta nienawiść do władzy?
Autorytet przypomina agentów tajnych, drogich Grahamowi Greene'owi, którzy ukrywają swoją tożsamość, aby nie stracić jej jeszcze bardziej podczas niefortunnego spotkania. Wciąż ma kilku wielbicieli, którzy darzą go sympatią i wykorzystują skarby pomysłowości, aby go zdefiniować, na nowo zdefiniować, tak aby był zrozumiały w swoim czasie. Aby to zrobić, przybliżają go do… Czytaj dalej
-
Antygona, buntownicza i intymna (7/7. Miłość)
Część siódma i ostatnia: Miłość. Pragnienie Antygony jest rodzinne; nie chce, by jej brat pozostał nie pogrzebany; Kreon natomiast pragnie zamanifestować swoją władzę jako król. Antygona faworyzuje więzi rodzinne, które ucieleśniają miłość i ukazują istotę. Kreon ustanawia swoją władzę, podpisując ustawę, która musi … Czytaj dalej
Antygona , głupota , kontrrewolucja , etyka , historia , intymność , przebaczenie , poprawność polityczna , religia , totalitaryzm , tradycja -
Antygona, buntownicza i intymna (5/7. Autorytet)
Część 5: Autorytet W starożytnej Grecji mężczyźni znali i rozpoznawali siebie w oczach rodziny, bliskich i społeczności. Kobiety rezerwowały dla siebie lustro, będące ucieleśnieniem piękna, kobiecości i uwodzenia. Odbicie jest wszędzie. „Nie ma miejsca, które by… Czytaj dalej
-
Zidentyfikować
Tożsamość dzieli się z jednej strony na bazę, która jest w nas, bez możliwości czerpania z niej jakichkolwiek szczególnych zasług, naszą naturę i edukację (kulturę), którą otrzymaliśmy, oraz na konstytutywny ruch życia, który odkrywa elementy, których nie wymienia nasza natura ani edukacja, ale które muszą Czytaj dalej
-
Co to znaczy być nad ziemią?
Najbardziej pouczający przykład natury ludzkiej znajdujemy w Nowym Testamencie, gdy Piotr rozmawia z Jezusem Chrystusem, a Piotr upiera się, że jego pan uważa jego oddanie za całkowicie szczere. Dlatego Jezus mówi mu, że zanim zapieje kogut, zaprzeczy go trzy razy. Pierwsze miejsce… Czytaj dalej
-
Antygona, buntownicza i intymna (4/7. Wolność)
Antygona nie ożyła o zmierzchu. Antygona rodzi się wraz ze świtem. To o świcie Antygona staje się anty, co oznacza stawianie czoła, a nie przeciwstawianie się. Gdy armia Argiwów się cofa, Antygona wyłania się z cienia, w którym mogła przebywać całe życie, nie po to, by rozwiązać zagadkę Sfinksa, jak jej … Czytaj dalej
-
Pogrzeb
Pogrzeby służą do celowania z diaboliczną precyzją strzałką, która rozrywa ropień bólu, aby pozwolić mu płynąć delikatnie i gładko jak kroplówka u chorego, nawadnia tego, który pozostaje na skraju brzegu żywych, przynosi mu pocieszenie bycia zawsze trochę z Czytaj dalej
-
Znaczenie… pogrzebów
Współczesny świat ekscytuje się frazą „faire sens”, która jest idealnym tłumaczeniem anglosaskiego zwrotu „make sense”. Powtarzanie sobie tego zwrotu, mimo że nie ma on żadnego znaczenia, jest pocieszające. W ten sposób wychwytujemy drobne rzeczy, które mają sens. Ale czym są te mini-znaczenia znalezione na ziemi niemal przypadkiem? Czym są te… Czytaj dalej
-
Droga wolności!
Antygona jest wolna, a ponieważ wolność jest nieustannie zdobywana, można by uczciwie powiedzieć, że Antygona wyzwala się sama, ponieważ nigdy nie przestajemy się wyzwalać i uczyć się wyzwalać. Wolność jest najbardziej stłumionym darem, ponieważ wolność reprezentuje prawdę; jest najlepszą interpretatorką życia. Okiełzna przeznaczenie i wzywa… Czytaj dalej
-
Trwała konwersja
Wbrew temu, co się często mówi lub uważa, tradycja wymaga nieustannego nawracania. Tradycja to nie synekura, życie spędzone w uzdrowisku! Tradycja wymaga nieustannego wysiłku. A nawet tego najważniejszego: nie zapomnieć. Nie ma tradycji, jeśli nie jest żywa, a żyje się dalej.
-
Antygona, buntownicza i intymna (6/7. Powołanie)
Cóż za zamieszanie wokół tożsamości! Słowo to nie pojawia się ani w greckim eposie, ani w tragedii. Tożsamość w czasach Antygony opierała się na pochodzeniu i przynależności do miasta. Tożsamość była przesiąknięta korzeniami. Rodzina i miasto gromadziły się pod wirtualnym sztandarem, przekazując wszystkim, co inni musieli o sobie wiedzieć. Czytaj dalej
Antygona , katolicyzm , kontrrewolucja , etyka , intymność , przebaczenie , religia , rewolucja , totalitaryzm -
Relatywizm to targowanie się!
Relatywizm okazuje się być łagodnym towarzyszem. Relatywizm to handlarz koni opata Donissana. Można podróżować w jego towarzystwie. Nie nudzi, pozostaje na swoim miejscu i okazuje niesłabnącą empatię. Nie zna jednak współczucia. Czy to problem? Raczej zaleta; nie sprzeciwia się, zgadza się. Czytaj dalej
-
Stawanie się sobą…
Czy stawanie się sobą nie polega zawsze na stawaniu się cząstką kogoś innego? Kim może stać się ktoś, kto nie dąży do tego, kim jest? Musimy nieustannie pokonywać przepaść między tym, kim jesteśmy, a tym, kim wierzymy, że jesteśmy. Co może uosabiać ktoś, kto nie wie, kim jest? Czytaj dalej
-
Poszukiwanie tożsamości
W swoim szalonym dążeniu do przekonania ludzi, że możemy wybierać wszystko i zawsze, era współczesna metodycznie zastąpiła bycie posiadaniem. Jednak ta logika, ta ideologia, ma swoje granice: pewnych rzeczy nie da się nabyć, między innymi inności. Życia swoją tożsamością, bycia tym, kim się jest, życia w swoim imieniu, pozwalania na intymność i… Czytaj dalej