Modlitwa monastyczna z XII wieku
Naucz mnie, Panie, dobrze wykorzystywać czas, który mi dajesz na pracę…
Naucz mnie łączyć pośpiech i powolność, spokój i żarliwość, zapał i spokój. Pomóż mi na początku pracy. Pomóż mi w sercu pracy… A przede wszystkim wypełnij luki w mojej pracy: Panie, w każdym trudzie moich rąk zostaw łaskę od Ciebie, abym mógł mówić do innych, a brak ode mnie, abym mógł mówić do siebie.Zachowaj we mnie nadzieję doskonałości, bo inaczej straciłbym ducha. Zachowaj we mnie niemoc doskonałości, bo inaczej zatraciłbym się w pysze…
Panie, nigdy nie pozwól mi zapomnieć, że cała praca jest pusta, jeśli nie ma w niej miłości…
Panie, naucz mnie modlić się rękami, ramionami i całą moją siłą. Przypomnij mi, że dzieło moich rąk należy do Ciebie i że to ode mnie zależy, czy oddam je Tobie, oddając je… Że jeśli czynię to, by zadowolić innych, jak kwiat trawy, zwiędnę wieczorem. Ale jeśli czynię to z miłości do dobra, pozostanę w dobru. A czas czynienia dobra i dla Twojej chwały jest teraz.
Amen
Więcej informacji znajdziesz na blogu Emmanuela L. Di Rossettiego
Zapisz się, aby otrzymywać najnowsze wpisy na swój adres e-mail.