Notatki na temat Dziecka rozkoszy Gabriele D'Annunzia.
S. 58. Pomiędzy obeliskiem Trójcy Świętej a kolumną Poczęcia zawiesiłem jako wotum moje katolickie i pogańskie serce.
Roześmiała się z jego zdania. Miał na ustach madrygał o zawieszonym sercu; ale nie wypowiedział go, bo nie podobało mu się przedłużanie dialogu w tym fałszywym i lekkim tonie, psując w ten sposób intymną przyjemność. Zamilkł.
S. 63. Prawdziwym czytelnikiem z pewnością nie jest ten, kto mnie kupuje, ale ten, kto mnie kocha. Prawdziwym czytelnikiem jest zatem kobieta, która okazuje gotowość, by mnie pokochać. Wawrzyn służy jedynie temu, by przyciągnąć mirt.
— A chwała?
— Prawdziwa chwała jest pośmiertna: nie można się nią zatem cieszyć.
Str. 68. Jakby zmuszona porywczą chęcią młodego mężczyzny, Elena odwróciła się lekko i uśmiechnęła się do niego uśmiechem tak delikatnym, tak niematerialnym, że zdawało się, iż wynika on nie z ruchu warg, lecz z promieniowania duszy na wargach, podczas gdy oczy, zawsze smutne, pozostały jakby zagubione w dali wewnętrznego snu.
S. 139. Rekonwalescencja to oczyszczenie i odrodzenie. Poczucie życia nigdy nie jest tak słodkie, jak po udręce choroby; I nigdy dusza ludzka nie jest bardziej skłonna do dobra i zaufania, niż po zgłębieniu otchłani śmierci. Uzdrawiając, człowiek rozumie, że myśl, pragnienie, wola, świadomość życia nie są życiem.
S. 149. „Drzewo wiedzy zostało zerwane, wszystko jest wiadome” – śpiewa Byron w Don Juanie. Zaiste, zbawienie miało mu w przyszłości przynieść „ευλάβεια”, czyli roztropność, subtelność, przezorność i przenikliwość. To, co miał na myśli, zdawało mu się znaleźć doskonały wyraz w sonecie współczesnego poety, którego cenił ze względu na pewne podobieństwo gustów literackich i wspólne wykształcenie estetyczne.
Więcej informacji znajdziesz na blogu Emmanuela L. Di Rossettiego
Zapisz się, aby otrzymywać najnowsze wpisy na swój adres e-mail.