Przeciwko robotom

Dziennik podróży Emmanuela Di Rossettiego


Wiadomości Ernesta Hello na temat strachu

Ale jeśli przejdziemy od strachu w ogólności do strachu przed Jezusem Chrystusem w Ogrodzie Oliwnym, znajdziemy ciszę bardziej odpowiednią niż słowa. Jego męka jest serią ekscesów, z których wiele jest nam nieznanych, mówi Aniela z Foligno. Ale te cierpienia, jakkolwiek straszne by nie były, następowały po sobie, a nie równocześnie. W rozwoju Męki nie zniesie ich wszystkich naraz. Ale w Ogrodzie Oliwnym, mocą tego samego przerażenia, nabyły w nim doskonałości większej niż ta, która miała im zostać dana przez samą rzeczywistość. Być może ukrzyżowanie było odczuwane w Ogrodzie Oliwnym w straszniejszy sposób niż na krzyżu. Bo na krzyżu było odczuwane w rzeczywistości. W Ogrodzie Oliwnym było odczuwane w duchu.

Pot krwi jest słowem tego strachu. Ogólnie rzecz biorąc, człowiek nie ma w sobie potu krwi. Pot krwi jest czymś poza wszystkim, tak jak strach Jezusa Chrystusa był poza wszystkim. Czuł, jak Bóg w gniewie go przytłacza, i wiedział, czym jest Bóg w gniewie.

Zniósł namacalną furię Boga. Widział swoją ziemską przyszłość, którą była namiętność, a potem przyszłość ludzi: widział ich zbrodnie, ich cierpienia. Nikt nie wie, co widział. Nikt nie wie, co czuł. Nikt nie wie, co nosił w sobie. Nikt nie wie, z jakim dreszczem drżała ta ludzka natura, która nie miała innego oparcia niż Boska Osoba i która widziała siebie jako obiekt Bożej furii.

 

Ernest Hello, Słowa Boże, Refleksje nad niektórymi świętymi tekstami. Wydawnictwo Jérome Millon.


Dowiedz się więcej o Against the Robots

Zapisz się, aby otrzymywać najnowsze wpisy na swój adres e-mail.



Dodaj komentarz

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, jak przetwarzane są dane z Twoich komentarzy .

Dowiedz się więcej o Against the Robots

Zapisz się, aby czytać dalej i uzyskać dostęp do całego archiwum.

Czytaj dalej